Środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, choć regulowany ustawą kodeks postępowania karnego, przysparza wielu trudności z jednego powodu: ustawa dosyć enigmatycznie określa, kiedy je stosować i jak długo powinno trwać.
W praktyce obserwuję, że bolączką polskich sądów jest zbyt częste sięganie po środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, a furtką jest brak konkretnie określonych zasad co do tego kiedy je stosować jaki powinien być czasu jego trwania. Stąd też zdarzają się przypadki, gdy podejrzany zostaje zatrzymany nawet na kilka lat, co stoi w sprzeczności nie tylko z ideą tego środka zapobiegawczego, ale także jego nazwą.
Zazwyczaj na etapie postępowania przygotowawczego trwa on przez około 3 miesiące. Sąd, jeżeli uzna to za stosowne, na wniosek prokuratora prowadzącego sprawę może jednak przedłużyć tymczasowy areszt do 12 miesięcy. Dzieje się tak zwykle wtedy, gdy brak jest możności ukończenia postępowania przygotowawczego w tym terminie ze względu na szczególne okoliczności sprawy. Przy tym owa „szczególność” także nie jest w żaden sposób sprecyzowana i de facto zależy od uznania Sądu. Dodatkowo przepisy pozostawiają furtkę do kolejnego przedłużenia tymczasowego aresztowania stanowiąc, że „łączny okres stosowania tymczasowego aresztowania do chwili wydania pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji nie może przekroczyć 2 lat” ((Dz.U.2018.0.1987). Ale to też jeszcze nie koniec. Kolejne przepisy kodeksu postępowania karnego o tymczasowym aresztowaniu, pozwalają na, aby Sąd Apelacyjny przedłużył tymczasowe aresztowanie ponad okres 2 lat.
Kiedy?
Np. wtedy kiedy „ konieczność taka powstaje w związku czynnościami zmierzającymi do ustalenia lub potwierdzenia tożsamości oskarżonego, wykonywaniem czynności dowodowych w sprawie o szczególnej zawiłości lub poza granicami kraju,”
Wadą polskiego wymiaru sprawiedliwości jest zatem brak precyzyjnego ustalenia maksymalnego czasu trwania aresztu chociażby na etapie postępowania przygotowawczego.
Kodeks postępowania karnego, a konkretnie ustawa z dnia 6 czerwca 1997 roku (Dz.U.2018.0.1987) nakreśla przesłanki stosowania i ramy czasowe tymczasowego aresztowania. Na etapie postepowania przygotowawczego sąd jednorazowo stosuje areszt maksymalnie na 3 miesiące, a po tym okresie musi przedłużyć na kolejny okres maksymalnie 3 miesięcy. Ostatecznie tymczasowe aresztowanie w postępowaniu przygotowawczym nie może trwać dłużej niż 12 miesięcy, a do chwili wydania pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji łącznie nie może przekroczyć 2 lat. Równie mało klarownie określa przesłanki przedłużenia tymczasowego aresztowania art. 263 ustawy kpk (par. 7) zgodnie z którym : „jeżeli zachodzi potrzeba stosowania tymczasowego aresztowania po wydaniu pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji, każdorazowe jego przedłużenie może następować na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy”.
Jeżeli chodzi o uprawnienia przysługujące podejrzanemu lub oskarżonemu, wobec którego zastosowano tymczasowe aresztowanie, to ma on prawo do składania wyjaśnień, do odmowy składania wyjaśnień lub odmowy odpowiedzi na pytania, do informacji o treści stawianych zarzutów, do przeglądania akt w części zawierającej treść dowodów wskazanych we wniosku o tymczasowe aresztowanie, do dostępu do pierwszej pomocy medycznej, jak również prawo do korzystania z pomocy tłumacza oraz do otrzymania obrońcy z urzędu.
Należy także pamiętać, że na etapie postępowania przygotowawczego można stosować środek zapobiegawczy tylko względem tej osoby, wobec której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów.
Dodatkowo, zanim zostanie zastosowane tymczasowe aresztowanie sąd albo prokurator stosujący ten środek ma obowiązek przesłuchać oskarżonego.